Uboczne skutki siedzącego trybu pracy. Dzisiaj o tym, że nie ma żadnych plusów a same minusy. Każdy kto wykonuje pracę siedzącą, nie tylko biurową, co najmniej przez 8h wie o czym tutaj piszę. Ponadto praca siedząca zdominowała nasz styl życia, wracając do domu po pracy również dokonujemy wyboru „siedzenia” np. przed telewizorem, laptopem, smartfonem.
Największe skutki uboczne obejmują układ krążenia. Zaburzenia krążenia w kończynach dolnych prowadzi do żylaków ud i podudzi. Krew w żyłach i tętnicach nie ma możliwości swobodnego przepływu, robią się zastoje i pod wpływem wysokiego ciśnienia, skrzeplina może oderwać się i tętnicami trafić do serca co skutkuje zawałem. Poprzez osłabienie naczyń krwionośnych, zaczynają pojawiać się pajączki, mrowienie, ból co prowadzi nawet do „zespołu niespokojnych nóg”. Wywierany nacisk na tkanki sprawia, że zaczynają pojawiać się w okolicach odbytu hemoroidy.
Dla narządu ruchu praca siedząca nie jest pobłażliwa. Zmiany zwyrodnieniowe całego kręgosłupa są skutkiem długotrwałego unieruchomienia w jednej pozycji. Nacisk nie jest wywierany tylko na tkanki miękkie ale również na struktury kostne. Do tego trzeba dodać zaokrąglone plecy czyli hiperlordoza, która pogłębia się gdy barki są wysunięte do przodu i szyja przygarbiona. Na układ mięśniowy długotrwałe unieruchomienie również działa negatywnie. Mam tutaj na myśli zmniejszenie masy mięśniowej przez co można też zrozumieć osłabienie siły mięśniowej, zaniki mięśniowe. Otłuszczenie ud i pośladków, cellulit.
Siedzący tryb pracy prowadzi do otyłości. Ograniczenie aktywności fizycznej prowadzi do wielu innych poważnych schorzeń dlatego warto mieć również to na uwadze. Cukrzyca, podwyższony cholesterol, nadciśnienie tętnicze to tylko niektóre z nich, które występują przy nadwadze.
Wpływ na układ trawienny jest bardzo ważny. Nie na darmo mówi się, że jelita to nasz drugi mózg. Dlatego wzdęcia, ból, zaparcia, problemy z wypróżnianiem i trawieniem pokarmu są wynikiem uciskania jelit w wymuszonej pozycji jakim jest siedzenie.
Problemy ze skupieniem się. Bóle głowy i migrena często pojawiają się przez przybywanie w zamkniętym pomieszczeniu bez możliwości dopływu świeżego powietrza. Do tego nadmiar kofeiny nie działa korzystnie. Próbujemy zmusić się do działania poprzez kolejne filiżanki kawy, co skutkuje jedynie tym, że mamy problem z zaśnięciem w nocy.
Problemy z oddychaniem. Mięśnie klatki piersiowej czyli mięśnie oddechowe są przykurczone co skutkuje zmniejszeniem pojemności oddechowej płuc i osłabia wydolność organizmu.
Jak sobie pomóc?
Jestem zwolenniczką stwierdzenia, że na każde 30min siedzenia przypada 2min ruchu. Wystarczy wstać, poruszać ramionami, rozciągnąć się, żeby przywrócić odpowiednie krążenie krwi, która zaopatruje wszystkie narządy, tkanki, układy w tlen niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. To i oczywiście odpowiednia dieta bez soli, tłuszczów zwierzęcych, cukrów, napojów gazowanych oraz przyjmowanie posiłków o odpowiednich porach, najpóźniej 2h przed snem.
Do tego masaż. Nic tak nie regeneruje, relaksuje, odpręża jak seria masaży. Może to być masaż klasyczny, leczniczy, relaksujący, świecą albo kamieniami. Wedle upodobań.
Na rynku również jest dużo krzeseł, które wspomagają odciążenie kręgosłupa np. klękosiad albo poduszki. Jednak to my i nasza świadomość o skutkach jakie przynosi praca siedząca jesteśmy w stanie coś zdziałać. Nie zapomnijmy, że będąc już po pracy w domu źle będzie kontynuować siedzenie. Można wyjść na spacer, poćwiczyć, poruszać.
Powyższe opisy mają charakter informacyjny i nie zastępują wizyty u lekarza. Jeżeli czujesz, że coś jest nie tak z Twoim zdrowiem udaj się do lekarza.
